Brighton przygotowuje się na odejście Moisésa Caicedo. Sięga po reprezentanta Szwecji

Przedstawiciele „Mew” dali się poznać w ostatnich latach jako zespół inwestujący w młodych piłkarzy, których w niedalekim czasie może sprzedać ze znacznym zyskiem.

W ten trend wpisze się bez wątpienia Moisés Caicedo, cieszący się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony mocniejszych drużyn.

Brighton jest świadome tego stanu rzeczy i dlatego sposobi się do zainkasowania rekordowej sumy za reprezentanta Ekwadoru, co pokazuje fakt odrzucenia wysokiej oferty nadesłanej ze strony Chelsea.

Jednocześnie ekipa z AMEX Stadium przed zakończeniem współpracy z środkowym pomocnikiem musi odpowiednio zabezpieczyć tę pozycję na przyszłość. Z tego też powodu domyka ostatnie formalności związane ze sprowadzeniem kolejnego obiecującego gracza w osobie Yasina Ayariego z AIK-u.

Daniel Kristoffersson ze „Sportbladet” przekonuje, że „Mewy” dopinają ostatnie formalności związane z pozyskaniem 19-latka za sumę opiewającą na około sześć milionów euro, co będzie oznaczało dla drużyny z Solny dokonanie drugiej największej sprzedaży w historii po odejściu Alexandra Isaka do Borussii Dortmund za łącznie 8,6 miliona euro w styczniu 2017 roku.

Dwukrotny reprezentant Szwecji pojawił się w najbliższych dniach w Anglii w celu przejścia obligatoryjnych testów medycznych przed podpisaniem długoletniego kontraktu z nowym pracodawcą.

Ayari, pomimo młodego wieku, może pochwalić się już całkiem bogatym doświadczeniem na krajowym podwórku, ponieważ zgromadził do tej pory 47 występów na koncie z zanotowanymi pięcioma trafieniami oraz dwiema asystami.